Opis
Tę książkę wyjątkowo opisujemy od końca.
To, że można zbudować wieżę z pieluch, agrafek i kleju nasz bohater już jako dwulatek stwierdził.
Sfinks z gliny to żadne wielkie wyzwanie, kościół z jabłek, świątynia z modeliny czy łuk z naleśników i ciasta z kokosem to nic wielkiego dla naszego małego budowniczego.
Pasję Ignasia wzmacniali rodzice, aż tu nagle w drugiej klasie w szkole chłopca zaczyna uczyć Pani Alinka ( jest w tej samej klasie, co Ada Bambini), która nie chce nawet słyszeć o żadnych budynkach.
Skąd się jej wzięła taka awersja?
Naszemu Ignasiowi serce wręcz pęka, bo jak tu budować i planować nowe obiekty, kiedy zakaz tak wielki od Pani Nauczycielki.
Szare i monotonne dni nauki przerywa wycieczka na łono natury.
Co takiego się wydarzy?
Jaki pomysł będzie miał Ignacy na zbudowanie mostu?
Jakiego olśnienia dozna Pani Alinka?
Jak dojdzie do tego, że Ignaś Kitek będzie wykładowcą?
Przeczytajcie koniecznie.
Tę książkę czyta się jednym tchem, rymowany wiersz, humor, pomysłowość, dodatkowo łamigłówki w postaci ilustracji najbardziej znanych budowli na świecie to doskonale spędzony czas.
To zachęta do wiary w siebie, swoją pasję i kreatywność, odwagę myślenia inaczej niż wszyscy.