Opis
„Nie warto oceniać książki po okładce – to przysłowie jest naszym mottem podczas obcowania z literaturą dziecięcą. Jednak nie w przypadku tej książki. Pomysłowość ukazana już na pierwszej stronie zaprasza do świata wybornej literatury, gdzie od początku wiadomo, że to pozycja godna uwagi, chociażby ze względu na warstwę graficzną. Urzekła nas autentycznie forma tej książki. Okładka zaprojektowana jako koperta, która spoczywa na mapie Wrocławia, ponieważ nikt nie odebrał tajemniczego listu.Przyglądając się jej można dostrzec wszystkie możliwe pieczątki, których dźwięk słychać w urzędzie pocztowym:)
Listonosz Artur to człowiek z pasją. Roznoszenie poczty sprawia mu przyjemność. Jest otwarty na mieszkańców i chętnie wdaje się z nimi w pogawędki. Całości klimatu pocztowego dopełniają dwie ostatnie strony z naklejkami-znaczkami, które zapewniają nie tylko możliwość doświadczenia pisania listu, ale i mogą stać się frajdą na długie godziny”.
Główny bohater odwiedza jedenaście domów pod różnymi adresami, dzięki niemu różni ludzie otrzymują mnóstwo wiadomości, na które czekają. Wyzwala to u nich lawinę emocji, bo jak tu nie być szczęśliwą i nie ucałować w oba policzki listonosza, kiedy Pani Hortensja dowiaduje się o narodzinach małej Emilki. Rodzina Betazzi otrzymuje osobliwą brązową paczkę od babuni, częstując Artura zawartością. Listonosz poszukuje także tajemniczej rodziny Figuerasów, ponieważ niekompletny adres powoduje, że nie może dostarczyć listu. Zagadka rozwiązuje się dopiero pod koniec opowieści, także dla wytrwałych rozwiązanie!
Wyjątkową uwagę zwraca forma ilustracji, pomysł zdecydowanie nas przekonał i zaprowadził do świata ulicy Złotego Dębu we Wrocławiu.
Wydaje się wręcz, że obrazy same będą się przesuwać po stronach książki, papierowe wycinanki, fragmenty znaczków tworzą niczym teatr postaci i scenografię. Dodatkowo ukazywane fragmenty prawdziwych stempli, znaczków, listów, co jeszcze bardziej pobudza wyobraźnię Czytelnika.
