Opis
We wstępie do książki Wojciech Eichelberger napisał:
Z radością i wdzięcznością przeczytałem książkę Katarzyny Kotowskiej.
To jedna z tych ostatnio coraz rzadszych publikacji, które przywracają i podtrzymują wiarę, nadzieję i miłość.
Czyta się ją jak najlepszy romans.
I nie ma w tym nic dziwnego, bo w istocie jest to książka o wielkiej i trudnej miłości.
(…) Jak mówić o adopcji – nie wiem. Zapewne najlepsze są najprostsze drogi.
Wydawało mi się że mam dużo czasu do namysłu.
Wszystko to przemyślałam, ale Piotrek i tak mnie zaskoczył (wtedy jeszcze nie miał 3 lat i wydawał się o wiele za mały), kiedy wpadł do łazienki i zapytał:
– A u kogo ja byłem w brzuchu?
Z moim synem nie istnieje POWOLI. Udało mi się dość spokojnie odpowiedzieć:
– Nie u mnie, u innej mamy.
To mu sie nie spodobało.
– Nie, byłem u taty!
– U taty nie, bo panowie nie mogą mieć dzieci w brzuchu, tylko panie mogą. Byłeś u innej mamy.
– Jaka ona była?
– Nie wiem, nie znam jej.
– Czy ona umarła?
– Nie. Ale teraz na szczęście jesteś z nami. Bardzo cię kochamy i cieszymy się, że jesteś naszym synkiem.
Co jakiś czas Piotrek wraca do takich pytań. Po pierwszej najtrudniejszej rozmowie, spokojnie omawiamy te kwestie.
Napisałam dla niego bajkę o nas. Próbuję mu opowiedzieć, co się nam przydarzyło i dlaczego, bez szukania winnych. Podobno ta bajka jest za trudna dla dzieci. Ale to wcale nie jest bajka, tylko prawda. Niektórzy dorośli myślą, że to ona jest za trudna dla dzieci. My jakoś musimy sobie z nią radzić. (…)
Katarzyna Kotowska za Wieżę z klocków otrzymała nagrodę poznańskiego przeglądu nowości wydawniczych, Książka Zimy 2001/2002.
Opis wydawcy.